AudioOrb, bańka pełna dźwięku
Prawdziwi melomani wciąż poszukują idealnych głośników, które pozwoliłby słuchać im muzyki w perfekcyjnych warunkach. Ich cierpliwość została nagrodzona dzięki AudioOrb.
Rozłożyć się wygodnie, przymknąć oczy i delektować się idealnym dźwiękiem ulubionych utworów – oto prawdziwe marzenie melomanów. Niestety, na co dzień często trudno jest im znaleźć sprzęt, który oczarowałby ich równie mocno, co delikatne współbrzmienia i niebanalne rytmy w ukochanych piosenkach. Poszukiwania mogą być długie i mało owocne, a nawet jeśli już znajdziemy dobre głośniki lub słuchawki, trudno wyciszyć się i oderwać od zewnętrznego świata. Dlatego powstało AudioOrb – prawdziwa ostoja dla miłośników dźwięków.
Lab Studio Total i Pjadad, skandynawskie marki związane z nowymi technologiami, stworzyły pierwszy na świecie głośnik, w którym możesz przysiąść z książką i odprężyć się z dala od ulicznego zgiełku. To nie pomyka – głośnik jest na tyle duży, że naprawdę możesz do niego wejść! Wygląda on niezwykle zachęcająco i przytulnie, a do tego pozwala naprawdę delektować się dźwiękiem. Z daleka przypomina przezroczystą bańkę, stworzoną z pleksi, jednak tak naprawdę AdioOrb to prawdziwe osiągnięcie technologii. Wyposażony w najlepszej jakości system głośników zadowoli każdego, kto ma czułe ucho. W środku znajdziemy wygodne poduszki, które zapamiętują kształt ciała oraz 18 sprytnie rozmieszczonych głośników. Pozwalają one usłyszeć pełne spektrum dźwięku w technologii 360. Do tego AudioOrb ma dawać bezcenne poczucie prywatności – możemy je postawić w domu lub ogrodzie i delektować się muzyką w samotności.
Jego kształt został zaprojektowany tak, by miało się wrażenie unoszenia w powietrzu – najlepiej korzystać z niego pod gołym niebem, by móc wpatrywać się w przepływające nad nami chmury. Za projekt odpowiadają marki, które na koncie zasług mają takie produkty jak największy na świecie głośnik do iPhone’a. AudioOrb zostało stworzone przez Lab Studio Total i Pjadad z myślą o ekskluzywnym i mocno limitowanym produkcie – marka planuje stworzenie jedynie pięciu sztuk urządzenia. Cena jest jednak dość zaporowa: aż 15 tysięcy dolarów, nie licząc kosztów wysyłki. I chociaż głośnik jest piękny, to jest to nadal spora cena jak za coś, co przywodzi na myśl... kulę dla chomika. Przypuszczamy też, że mimo iż tradycyjne słuchawki nie zapewnią takich doznań jak AduioOrb, to z pewnością są poręczniejsze.
Źródło: Designboom