Czesz się smart
Kiedy już myślimy, że technologie nie mogą sięgać dalej, pojawia się gadżet, który nas zaskakuje. Od teraz nawet szczotkowanie włosów może być smart!
Pięknie, zdrowe i lśniące włosy to marzenie wielu pań. Żeby tylko zbliżyć się do filmowych pukli znanych z reklam, wiele z nich stosuje maseczki i olejki oraz poddaje włosy odżywczym zabiegom pielęgnacyjnym. Może się jednak okazać, że kluczem do idealnej fryzury jest po prostu szczotka – tyle, że inteligentna.
Marki L'Oreal i Withings stworzyły pierwszą szczotkę wypakowaną najnowszą technologią, która pozwoli zadbać o włosy na zupełnie innym poziomie. Kérastase Hair Coach prześledzi stan twoich włosów i dokona dokładnej analizy. Wszystko po to, by ustalić gdzie tkwi problem i jaki rodzaj pielęgnacji zastosować. Szczotka wyposażona jest bowiem w wyjątkowo czułe sensory, które pracują podczas czesania. Wbudowany w nią mikrofon na podstawie dźwięku, jaki wydają włosy podczas szczotkowania, ustali wszelkie uszkodzenia, takie jak połamane końcówki, zmierzwione pasma lub rozdwojone końcówki. Kérastase Hair Coach poprzez sygnał elektryczny zbada, jakiej siły czy czasu potrzeba, by wyszczotkować włosy oraz zawibruje, gdy stanie się ono zbyt energiczne. Szczotka podczas analizy bierze pod uwagę czy włosy są suche czy świeżo po kąpieli i dostosowuje swoje reakcje oraz obliczenia. Dane te są przesyłane do aplikacji na smartfonie, która na podstawie pogody, wilgotności powietrza i temperatury podpowie swoim użytkownikom, jak zadbać o ich włosy. To tak jakby mieć pod ręką własnego asystenta do spraw fryzury! W efekcie otrzymujemy kompleksową diagnozę dotyczącą stanu włosów, a w dodatku możemy śledzić na bieżąco efekty zabiegów pielęgnacyjnych.
– Technologia zmienia codzienne rytuały pielęgnacyjne konsumentów, a inteligentne urządzenia mają ogromny potencjał na sposób, w jaki dbamy o nasze włosy i skórę. Dzięki najnowszej technologii zreinterpretowaliśmy szczotkę – coś, z czego przeciętny konsument korzysta codziennie. To doskonale pokazuje jak podobne urządzenia mogą zrewolucjonizować przemysł kosmetyczny – twierdzi Guive Balooch z L'Oreal. Szczotkę zaprezentowano w Las Vegas na Consumer Technology Show, gdzie wzbudziła wiele emocji. To też pokazuje jak pozornie zwykłe przedmioty, dzięki technologii mogą odmienić sposób, w jaki dbamy o nasze zdrowie i wygląd. Kolejne koncerny, m.in. Philips, zaczynają interesować się tym kierunkiem badań, więc już wkrótce nasze kosmetyczki i łazienki może czekać prawdziwa rewolucja.
Źródło: Dezeen / Wired