Film na dobry sen z Napflix
Fani seriali pewnie znają to uczucie, kiedy zarywają kolejne noce przez wyjątkowo wciągający tytuł. Jednak filmy mogą też pomagać w zasypianiu, na przykład te z Napflix.
Dzięki coraz większej popularności seriali, portale takie jak Netflix zdobywają całkiem spore audytorium, które regularnie zagląda na stronę, by znaleźć ciekawy serial. Najnowsze tytuły, które mogą pochwalić się wciągającą fabułą i wyśmienitymi efektami specjalnymi, codziennie przyciągają wiele osób przed ekrany komputerów. A jakby odwrócić sytuację?
Nierzadko zdarza się, że akcja jest na tyle ciekawa, że zaintrygowani widzowie odkładają sen na potem i oglądają kolejne odcinki jeden za drugim, aż do późnej nocy lub wręcz wczesnego ranka. Nie każdy może sobie rzecz jasna na to pozwolić – wtedy zagorzali fani danego tytułu muszą znosić tortury czekania na kolejny odcinek oraz poskromić emocje z tym związane. Powstał jednak portal, który działa zupełnie inaczej: dzięki filmom na nim zamieszczonym odprężycie się i zaśniecie w trymiga.
Napflix, bo tak nazywa się najnowszy portal, ma w swojej ofercie dość nietypowe tytuły. Zamiast „Gry o Tron” czy „Stranger Things” obejrzycie na nim filmy, które... usypiają. Wśród nich znajdziecie takie perełki jak nagrania z pracy zmywarki, przejazdu metra, wystawy psów rasowych w Helsinkach, królewskiego ślubu, kursu języka klingońskiego czy ponad godzinny film z Matthew McConaughey'em patrzącym na deszcz. Za nietypowy projekt odpowiada duet z Hiszpanii: Victor de Tena oraz Francesco Bonet. Napflix powstał, by można było spokojnie zrelaksować się po stresującym dniu, bez strachu, że zasypiając przed telewizorem stracimy wątek ukochanego serialu. Filmy z Napflixa nie mają w końcu fabuły, która mogłaby umknąć, dlatego doskonale nadają się, by pomóc osobom walczącym z bezsennością. Odpowiednie tytuły są wyszukiwane m.in. przez YouTube. Założyciele szukają tematyki, która kojarzy się z nudą i nie zawiera ani odrobiny polotu czy dynamizmu. Na portalu pojawiła się także pierwsza autorska pozycja: Central Park, będący półgodzinną prezentacją słynnego parku z Nowego Jorku. Na razie Napflix ma stanowczo mniejszą bibliotekę niż Netflix, jednak wciąż pojawiają się nowe propozycje z wielu różnych dziedzin: sportu, gier komputerowych, natury czy codziennych czynności. Jeśli tęsknicie za odrobiną nudy i bezrefleksyjnym patrzeniem w ekran, Napflix to dla was obowiązkowa propozycja.
Źródło: Esquire / Antyradio / Noizz