Smart seks z Icon
Wearables to prężnie rozwijająca się branża – bransoletki, opaski, biżuteria, a nawet koszulki czy buty mogą być smart. A co z inteligentną... prezerwatywą, taką jak Icon?
Zaczęło się od fit bransoletek i różnego rodzaju trackerów – dziś rynek wearables jest niezwykle zróżnicowany i pomysłowy, a nowych, innowacyjnych produktów wciąż przybywa. Gadżety dbają o nasze zdrowie, wygląd, kondycję oraz samopoczucie i pozwalają trzymać rękę na pulsie. To może być szczególnie pomocne dla tych, którzy bacznie śledzą ilość spożywanych i spalanych kalorii oraz kontrolują wagę. Niektórzy mogą jednak zadać sobie pytanie: jak daleko można posunąć się z modą na wearables? British Condoms twierdzi, że dość daleko.
Icon to nie kolejny gadżet od Apple'a, ale pierwszy inteligentny... kondom. British Condoms postanowiło wypełnić lukę w erotycznych wearables i stworzyło prezerwatywę, która zmierzy ilość kalorii spalanych w trakcie stosunku, a także wykryje ewentualne choroby weneryczne. W dodatku zmierzy także obwód penisa w każdej z pozycji, co ma pomóc kochankom w ustaleniu najkorzystniejszej z nich i poprawieniu swoich łóżkowych wyczynów. W jaki sposób zwykłą prezerwatywę wyposażono w takie funkcje? Odpowiada za to specjalny pierścień umieszczany u jej nasady – to on zliczając liczbę pchnięć, jest w stanie prowadzić naszą seksualną statystykę. Wyposażony jest on w specjalistyczny nanochip, który poza intensywnością ruchów potrafi także zebrać dane takie jak temperatura skóry.
Oczywiście prezerwatywa jest jednorazowego użytku, natomiast chip jest zdejmowany i gotowy do wielokrotnego użycia. Wyposażona w niego prezerwatywa łączy się za pomocą Bluetootha z dedykowaną aplikacją na smartfony, więc wszystkie informacje, które można by przegapić w gorączce chwili, możemy spokojnie zanalizować później na telefonie. Dowiemy się z nich jak często zmieniamy pozycję, jak długo trwają nasze sesje miłosne czy ile kalorii podczas nich spaliliśmy. Co ciekawe będzie można je porównać ze średnimi osiągnięciami innych użytkowników. ICon naładujemy poprzez zwykły kabel USB – pełne naładowanie zajmie nie dłużej niż jedną godzinę i wystarczy na 6-8 godzin użytkowania. Pierścień ma kosztować około 60 funtów. Co wy na to – zapraszacie technologie do łóżka czy zostawiacie je pod drzwiami sypialni?
Źródło: Elle / iCon